Archiwa blogu

Zbrodnia hrabiego Neville’a – Amelie Nothomb. Recenzja

Dziwna narracja. Na wskroś absurdalna. To chyba najbardziej zaskakuje, ale jednocześnie buduje dystans. „Zbrodnia hrabiego Neville’a” Amelie Nothomb to nietypowa kryminalna mikropowieść, którą trudno jednoznacznie ocenić. Niewielka objętościowo, ale treściwa. Tylko wszystko to jakoś za szybko się kończy.

okladka oryginalu P.W..inddPunktem wyjścia jest zła wróżba, wedle której hrabia Neville zabije jednego ze swoich gości na garden party. Niby w nią nie dowierza, ale psychika zaczyna płatać mu figle, co skłania go do szukania korzystnego rozwiązania. Jakby tego było mało, jego najmłodsza córka zaczyna w tym maczać palce i wywracać do góry nogami jego plany. A potem jest finał. Mało? W moim odczuciu tak, choć wcale nie ma pewności, że gdyby tę historię autorka zaserwowała w bardziej rozbudowanej formie, byłoby lepiej.

Mimo całej absurdalności fabuły Amelie Nothomb udało się zbudować napięcie. Może nie rośnie ono szybko, a w efekcie nie paraliżuje, ale jednak udało się je wykreować i dozować w tak lapidarnej formie literackiej. Fabułę zdominowały harce psychiki, uśpione lęki i demony przeszłości. Gra w kotka i myszkę, w której stawką jest czyjeś życie. Wszystko to podane w oparach satyry, skrzące się inteligentnym zamysłem i konsekwentną realizacją. Przewrotnie, ale niekoniecznie przekonująco.

Amelie Nothomb, „Zbrodnia hrabiego Neville’a”, Wydawnictwo Literackie 2016

Premiera książki 28.04.2016r.