Szczęście za progiem – Manula Kalicka. Recenzja

To nie jest literatura wysokich lotów, ale lekkie czytadło w humorystycznej oprawie. I to właśnie ona ratuje je przed wciśnięciem do szufladki z książkami nijakimi. „Szczęście za progiem” dla wielu będzie bowiem tematyczną sztampą, która nie zaskakuje niczym. Nakłaniam jednak, by dać tej pozycji szansę.

Szczęście za progiemManula Kalicka sięgnęła po temat znany. Oto dziewczyna ze wsi wyjeżdża do miasta jawiącego się jako perspektywiczna arkadia. Rzeczywistość szybko stawia ją do pionu i uruchamia wszystkie możliwe instynkty przetrwania. Brak pracy, pieniędzy i mieszkania to marny zalążek wielkich zmian, ale też ich silny katalizator, nawet jeśli na dzień dobry ma je zapoczątkować praca w peep show. Od czegoś trzeba wszak zacząć. Gosia, dzień po dniu, walczy o przetrwanie, uczy się obcowania z ludźmi wyznającymi inne wartości, ale też poznaje dogłębnie samą siebie. Powolne oswajanie się ze wszystkim sprzyja szukaniu swojego miejsca.

Manula Kalicka zgrabnie łączy prowincjonalną mentalność, kompleksy i naiwność z realiami życia w wielkim mieście, które okazuje się szkołą przetrwania pod każdym względem. Historia Gosi nie jest jednostkowym przypadkiem. Wiele osób musi zmierzyć się z podobnym wyzwaniem. Trzeba trafić na wiele min i pokonać wiele kłód rzucanych pod nogi, by zobaczyć światełko w tunelu do lepszego życia. Jaką cenę warto za to zapłacić?

W książce, poza perypetiami głównej bohaterki, śledzimy również wątek Marcela. Ta narracja prowadzona jest jednak w innym czasie niż narracja kobiety. Nie trudno się jednak domyśleć, że fabuła w pewnym momencie połączy ich losy.

„Szczęście za progiem” zakrawa nieco na współczesną bajkę, ale i taka forma jest potrzebna, by pokazać, że czarno-białe postrzeganie codzienności może nabrać innego kolorytu, o ile damy sobie szansę.

Manula Kalicka, „Szczęście za progiem”, Wydanie II poprawione, Wydawnictwo Szara Godzina 2014

Posted on 3 kwietnia 2014, in Recenzje książek and tagged , , , , , . Bookmark the permalink. Dodaj komentarz.

Dodaj komentarz